piątek, 5 czerwca 2015

Young Stars Festival.

Hej!
Trochę minęło od ostatniego wpisu....Totalnie straciłam motywacje na wchodzenie tu i pisanie. Miałam ogólnego doła, takiego "zyciowego". Straciłam nadzieje we wszystko, sama nie wiem z jakiego powodu. Ale 30 maja przybyło do mnie mnóstwo nowej energii, polepszył mi się humor a to wszystko za sprawą wyjazdu do Poznania na Young Stars Festival.
Pojechałam tam z koleżanką i jej rodzicami. Od rana co prawda byłam chora, ale to mi aż tak nie przeszkadzało. Gdy tylko dojechaliśmy i poszłyśmy wraz z moja kumpelą stać w kolejkę do wejścia która okazała się przeogromna, dowiedziałyśmy się że artyści tu gdzieś się krecą i chodzą. Po chwili zauważyłyśmy chłopaków z Room 94, którzy się tam kręcili. Podeszłyśmy, oni do nas od razu "Hey girls" przytulili nas, i potem powiedzieli że muszą iść do sklepu ale wrócą później. Świetny początek, a nawet jeszcze nie weszłyśmy. Spotkałyśmy jeszcze przed samym wejściem Sebastiana Kowalczyka, oraz Zasię (dziewczyna Kospera).
Ja wiem pewnie połowa imion z tej notki nic wam nie mowi jeśli nie oglądacie youtuba polskiego xd
Po wejściu do środka pobiegłyśmy do stoisk z ciuchami, tam Cyber Marian robił zdjęcia i rozdawał autografy, potem spotkałyśmy Kospera który dużo kręcił do dailyvloga mam nadzieję, że gdzieś się tam załapałam. Kręciłyśmy się i poszłyśmy już na halę. Scena byla kwadratowa, na samym środku hali, osobiście to nie podobała mi się o wiele lepiej wyglądałaby taka "tradycyjna" - wiecie o jakiej mówię. Udało nam się znaleźć miejsca przy barierkach przy samym backstage'u. Wszyscy się kręcili dosłownie 2-3 metry od nas. Niestety gwiazdy podchodziły tak jak chciały....AjgorIgnacy niby do nas podchodził, siedział rozmawiał ale był oporny jeżeli chodziło o autografy, Trochę się zawiodłam, bo pojechałam tam głównie dla niego no ale cóż. Stuu  pozytywnie mnie zaskoczył, prowadził całą imprezę a podchodził do nas, robił sobie zdjęcia, rozdawał autografy, rozmawiał, no mega. Nie zwracał uwagi na ochroniarzy, którzy go wiecznie od nas odciągali xd Świetny człowiek, w dodatku przemiły. Zdobyłam jego 3 autografy, przytuliłam 2 razy i mam zdjęcie (co prawda troche niekorzystne, ale ważne że jest). Zdobyłam jeszcze autografy : JDabrowskiego, Thor'a, LittleMonster96, Michała Kwiatkowskiego, Patryka Kumóra i jeszcze pare innych.
Uwielbiam takie momenty. Stałam tam, słuchałam muzyki, pare metrów ode mnie stały osoby które tak uwielbiam, widywałam je tylko w internecie a teraz stoją przede mną. Takie chwile są piękne. Uwiadamiasz sobie, że ci ludzie są dokładnie tacy jak ty. Istnieją, mają taki sam głos, tak samo wyglądają jeśli nawet nie lepiej. Nie wiem czy mnie zrozumiecie co do tego. Po prostu dla takich chwil warto żyć, i  jeździć na różne koncerty, eventy jeśli tylko jest okazja.









Read More




czwartek, 21 maja 2015

Żyjemy tak jaki śnimy - samotnie .

Każdy dzień to odrobina życia: każde przebudzenie - to odrobina narodzin, każdy poranek - to odrobina młodości, każdy sen zaś - to namiastka śmierci.

Zapewnię zastanawiacie się jak sen może być namiastką śmierci ...przecież nikt nie wie jak jest po śmierci. Mylicie się. Każdy sen przybliża nam śmierć . We śnie jesteśmy jak umarli nie zachowujemy świadomości i nie ruszamy się, jesteśmy sparaliżowani ... Biblia mówi, że po śmierci zapadamy w sen wieczny i czekamy na dzień ostateczny, czyli śpimy nie zachowując świadomości . No to już każdy wie co nas czeka po śmieci. Trochę się rozpisałam ale teraz wracam do tematu snu . 
Sny mają swój własny rytm. U każdego inny. Wszyscy jednak śpimy w rytmie, jak żyjemy w rytmie. Nie da się oddzielić snu od życia. Choć czasami mamy ochotę zasnąć i już się nie obudzić ... Jednych z moich niezpomnianych snów był taki w którym śniła mi się rzeczywistość. Z jaką ulgą się obudziłam. Uważam, że każdy sen, ten czarowny i piękny, zbyt długo śniony zamienia się w koszmar. A z takiego budzimy się z krzykiem ... 

A teraz zupełnie z innej beczki. Kilkaset lat temu, Benjamin Franklin podzielił się ze światem sekretem swojego sukcesu. Nigdy nie zostawiaj na jutro, co masz zrobić dzisiaj, powiedział. To człowiek, który wynalazł elektryczność. Wydawałoby się, że więcej ludzi posłucha jego rad. Nie wiem, dlaczego odkładamy rzeczy na później, ale gdybym miała zgadywać, to chyba powiedziałabym, że ma to wiele wspólnego ze strachem. Strachem przed porażką, strachem przed odrzuceniem, czasami po prostu ze strachem przed podejmowaniem decyzji, bo co jeśli się mylisz? Co jeśli popełniasz błąd, którego nie naprawisz? Kto rano wstaje, temu pan Bóg daje? Działanie w odpowiednim czasie zaoszczędzi kłopotów na przyszłość. Kuj żelazo, póki gorące. Możemy udawać, że nam tego nie mówiono, ale wszyscy słyszeliśmy przysłowia, filozofów, dziadków, ostrzegających nas przed marnowaniem czasu, słyszeliśmy cholernych poetów nakazujących nam chwytać dzień. Jednak czasami musimy przekonać się na własnej skórze. Musimy popełniać własne błędy. Musimy sami się na nich uczyć. Musimy zmiatać dzisiejszą możliwość pod jutrzejszy dywan, dopóki już więcej tam nie zmieścimy. Dopóki wreszcie nie zrozumiemy, co Benjamin Franklin naprawdę miał na myśli. Że pewność jest lepsza od niepewności, że jawa jest lepsza niż sen, i że nawet największa porażka, nawet najgorsza, jest sto razy lepsza od zaniechania próby. 






Read More




niedziela, 17 maja 2015

Autografy #1

Hej
Przedstawię w dzisiejszej notce autografy, które dostałam w ostatnim tygodniu. Będę dodawała, raz na tydzien taki post ze wszystkimi jakie otrzymuję.

1. John Travolta

2. Britney Spears.



3. StylizacjeTV DGSHOWTV .
(YOUTUBE)


4. Anna Dereszowska.



5. Ola Ciupa.





Pozdrawiam!
Read More




sobota, 9 maja 2015

Koncert 30 Seconds To Mars.

Hej!
W końcu wzięłam się za napisanie tego posta.
Od 4 do 6 maja byłam w Trójmieście na koncercie 30 Seconds to Mars. Był to mój 4 koncert ich. Bardzo długo wyczekiwałam dnia koncertu. Pod ergo areną byłam już z koleżanką od godziny 11, o 18 wpuszczali. Miałam bardzo dobrze miejsce (jakiś 3-4 rząd od sceny), wszystko widziałam, nikt mi nie zasłaniał.
Było niesamowicie. Pierwszy raz wczułam się do tego stopnia, ze płakałam na niektórych utworach. Mimo ze setlista była dość krótka i zabrakło mi kilku utworów, to i tak był to idealny koncert. Tak już chyba jest, gdy uwielbia się zespół do tego stopnia, że nie widzi się złych stron. Mam w głowie tysiąc myśli teraz i sama nie wiem co dalej napisac... Zazdroszczę tym wszystkim osobom, które miały M&G z zespołem, mogły chwile porozmawiać. Ja sama nie sądziłam, że wróce z tego koncertu z jakimkolwiek zdjęciem czy autografem a tu wielkie zaskoczenie bo spotkałam samego Tomo oraz Steviego - gitarzystów zespołu, mam grupowe zdjęcie. Jeszcze większym zaskoczeniem było spotkanie samego Shannona Leto, mojego ukochanego perkusisty o północy na rynku w Gdańsku, w drodze już do hotelu. Niesamowite przeżycie zarówno jedno jak i drugie spotkanie. Ja to uważam trochę za wygranie życia ;)  Na samym koncercie spotkałam jeszcze jedną z moich ulubionych youtuberek - Banshee. Wiedziałam, że będzie ona na koncercie ale myślałam że nie uda mi się jej dorwać, ale udało się. Podeszłam przed samym rozpoczęciem koncertu, pogadałam chwilę z nią i jej chłopakiem, zrobiłam pamiątkowe zdjęcie i wzięłam autografy. Podeszłam jeszcze potem i zrobiłam sobie zdjęcie już tylko z samą Banshee i jeszcze pogadałam. Pamiętała mnie jak właśnie już wczesniej rozmawiałyśmy, co mnie ucieszyło.
Wiem trochę oklepana relacja, ale nie jestem zbyt dobra w pisaniu takich rzeczy, wyrażaniu emocji, mam nadzieję, że zdjęcia uzupełnią to o czym zapomniałam wspomnieć.















Read More




piątek, 1 maja 2015

Dobrą stroną życia w biedzie jest to, że nie trzeba się bać złodziei.

Czym jest bieda ? 
Dla jednego oznacza to że nie stać go na zagraniczne podróże dla drugiego to że idzie spać z pustym brzuchem. Każdy człowiek przez słowo bieda rozumie coś innego. 
Większość ludzi uważa że człowiek biedny to człowiek, który żyje na granicy ubóstwa. Którego nie stać na codzienne kupowanie świeżego chleba lub kogoś kogo nie stać na kupno nowej rzeczy dla swego kaprysu. Moim zdaniem biedny jest człowiek który pożąda wielu rzeczy.
Czasami sobie tak myślę że ludzie bogaci nie doceniają tego co mają. Ciągle chcą więcej i więcej. Natomiast biedni doceniają każda rzecz którą im podarujesz od serca. Ucieszą się najdrobniejszą rzeczą. Teraz większość ludzi sobie myśli że ucieszą się najdrobniejszą rzeczą bo nic nie posiadają. Ci którzy tak myślą są w wielkim błędzie. Tacy ludzie cieszą się dlatego że mają ogromne serce i nie są tak zachłanni jak bogaci. 
Takie zdarzenie jest przykładem że jednak bieda to najlepsza nauczycielka. Pomyślcie sobie ile by uzyskał taki bogacz gdyby zamienił się choć na kilka dni z takim biedakiem Zrozumiałby co on czuje. Może zaczął jak on bardziej szanować ludzi ? Zupełnie nie rozumiem co mnie wzięło na myślenie o bogatych i biednych. Do biednych mi daleko i do bogatych tak samo. Jestem przeciętnym człowiekiem któremu nic nie brakuje, ale czasami warto odskoczyć do pozostałych. Właściwie to nie powinniśmy się dzielić na bogatych biednych i przeciętnych - przecież wszyscy jesteśmy ludźmi którzy oddychają tym samym powietrzem i żyją na tej samej Ziemi. 



Read More




niedziela, 26 kwietnia 2015

Autografy i koncert.

Hej!
W dzisiejszej notce pokaże autografy jakie do mnie przyszły w tym tygodniu.

1. Halina Frąckowiak


2. Wojciech Mecwaldowski


3. Heinz Fischer.


4. Colin Firth.
Chyba z tego autografu najbardziej się cieszę, uwielbiam tego aktora :3

Wybrałam się wczoraj z przyjaciółkami na koncert zespołu Curly Heads w naszym mieście. Nie słucham ich muzyki za bardzo i myślałam, że nie bedzie mi się podobać a tu wielkie zaskoczenie.
Chłopaki super grają, świetny głos Dawida. Bardzo mi się podobało. Koncert trwał jakieś 1,5 h z bisami. Po koncercie pobiegłyśmy z dziewczynami pod busa, lecz okazało się że chłopaki wyjdą do autografów na stoisku z koszulkami wiec tam się udałyśmy. Byłyśmy pierwsze w kolejce, ja podeszłam zupełnie jako pierwsza. Podpisy mam na plakacie, które rozdawali w klubie. Chwile porozmawiałam i przybiłam wszystkim piątki. Poczekałam na koleżanki, które tam mdlały mi trochę ale nie dziwie się. Koncert udany zdecydowanie.
Tutaj parę zdjęć :




Pozdrawiam!
Read More




środa, 22 kwietnia 2015

Nie każdy kto od­chodzi, jest wart pożegnania.

Hej
Dziś moja pierwsza notka przemyśleniowa... Boję się jak to będzie, na poprzednim blogu tak łatwo mi się pisało. Tak samo na tym poprzednim miałam super szablon, a tutaj nie potrafię się zdecydowac na wygląd bloga.

W swoim życiu poznajemy mnóstwo ludzi. W różnych miejscach na świecie. Czasami jedziemy na koniec świata  tam dopiero rozumiemy, ile jedna osoba poznana w szkolnym budynku dla nas znaczy. Lecz nie wszyscy muszą jechać na koniec świata aby zrozumieć ile ktoś jest dla nas wart. Czasami wystarczy tylko dobrze obserwować a mimika twarzy i ruchy mówią nam wszystko o człowieku.

Lecz nie wszystkich ludzi poznajemy w szkole. Gdy zaczynają się wakacje i wyjeżdżamy na urlop tam spotykamy także różnych wspaniałych ludzi z którymi się zaprzyjaźniamy i zazwyczaj to też są nasi rodacy. Z takimi ludźmi jest się trudno pożegnać, gdy stoimy z bagażami na lotnisku i mamy świadomość że musimy się rozstać i prawdopodobnie nie będziemy się widzieć przez spory okres czasu. Lecz na wakacjach nie poznajemy samych przyjaciół. Poznajemy ludzi którzy zatruwają nam w jakiś sposób życie. Chcesz ich uniknąć lecz niestety los cię na nich skazał poprzez mieszkanie w tym samym pokoju czy inne rzeczy. Takie osoby nie zasługują na nasze pożegnanie a mimo to próbują się z nami pożegnać tak jakbyśmy byli od lat najlepszymi przyjaciółmi. Mi w takiej sytuacji nasuwa się tylko jedna myśl do głowy : "Co za podły dwulicowy człowiek".
W szkole jest podobnie. Kończymy gimnazjum i na koniec roku nastaje czas pożegnań. Wszyscy są dla siebie mili i uprzejmi. Mówią że będą tęsknić co w większości przypadków jest nieprawdą choć w niektórych jest prawdą. 
Pisząc te rzeczy tu chcę powiedzieć że nie lubię ludzi którzy są aktorami w życiu. Grają rożne role i są po prostu dwulicowi ... 
Dlatego uważam ze nie każdy kto odchodzi, jest wart pożegnania. 

Do następnego.
 
D.
Read More




Return to top of page
Powered By Blogger | Design by Genesis Awesome | Blogger Template by Lord HTML